niedziela, 30 czerwca 2019

Zazdrostka WIOSNA

Witam serdecznie wszystkich do mnie zaglądających :)
 
A u mnie powstały kolejne zazdrostki. Jako, że zaczynam powolutku gubić się we wzorach stwierdziłam, że trzeba zacząć nadawać im nazwę. wtedy szybciej odnajdę się przy składaniu zamówień. Przedstawiam więc pierwsza, która nie jest już bezimienna - "Wiosnę".
 




 
 
 

sobota, 29 czerwca 2019

Zazdrostka NIEZAPOMINAJKA

Dzień dobry :)

Kolejna zazdrostka zrobiona. Wzór należy do jednych z moich ulubionych.  Robiłam go już dwa razy jedna w kolorze białym a druga w kolorze ecru - tak jak na zdjęciu. Może i dla siebie taka wydziergam?









czwartek, 27 czerwca 2019

Gdybym ponownie mogła przeżyć swoje życie

"Gdybym ponownie mogła przeżyć swoje życie...
Następnym razem ośmieliłabym się popełnić więcej błędów. Relaksowałabym się i dbała o sprawność fizyczną. Mniej spraw traktowałabym poważnie. Wykorzystałabym więcej szans. Wybierałabym się częściej w podróż. Zdobyłabym więcej gór i przepłynęła więcej rzek. Miałabym pewnie więcej prawdziwych kłopotów, lecz o wiele mniej wymyślonych...Widzi pan, należę do osób, które każdy dzień przeżywają roztropnie i mądrze. Zdarzały mi się wielkie chwile. Gdybym miała "przerabiać" wszystko raz jeszcze, pozwoliłabym sobie na więcej takich chwil. Właściwie nie dbałabym o nic innego, jak tylko o chwile. Żyłabym każdą z nich, zamiast wybiegać myślą lata do przodu. Gdybym ponownie mogła przeżyć swoje życie, chodziłabym po trawie boso już wczesną wiosną i jeszcze późną jesienią. Chodziłabym na więcej zabaw. Jeździłabym częściej na karuzeli. Zrywałabym więcej stokrotek."
Nadine Stair,
lat 85
 
 

środa, 26 czerwca 2019

Zazdrostka rustykalna

Witam ..tak na chwileczkę :)
Między myciem jednego a drugiego okna, wycieraniem podłogi a praniem udało mi się powiesić lambrekin czy jak kto woli firaneczkę-zazdrostkę. Jest zrobiona na każdą ewentualność...czyli na każdą porę roku i wydaje mi się, że będzie pasowała do każdego wnętrza.
 

 


 

wtorek, 25 czerwca 2019

Zazdrostki

Witam w chłodny jeszcze poranek :))
Zapowiadają się dzisiaj największe temperatury więc w moich planach jest zrobienie na obiad chłodnika :) Wszystko ze swojej działki. Spróbujcie - naprawdę pyszne. Wrzucam zdjęcia zazdrostki, którą zrobiłam parę tygodni temu. Otrzymałam je od nowej właścicielki właśnie wczoraj.
 


 

poniedziałek, 24 czerwca 2019

Dywan okrągły - Lazur

Jak wytrzymujecie te upały? Jestem więźniem własnego mieszkania. Wszystkie okna pootwierane. Czekam na jakiś podmuch chłodnego powietrza. Jednak to co mam w domu jest o niebo lepsze od sytuacji w pracy :)
Dzisiaj zaczęłam swoja przygodę z pomidorami. Znowu zaczynam suszyć. W zeszłym roku przerobiłam 40 kg. Ciekawe czy w tym pobiję zeszłoroczna ilość :)
A na szydełku (właściwie już nie bo teraz plotę różowy) okrągły, niebieski dywan.
 
 

 

piątek, 21 czerwca 2019

Dywan MIĘTUS

Cóż mogę Wam powiedzieć...
 
Gorrrrąco.
Lubię to. Jednak w pracy mogłoby być chłodniej.
:)
Dla ochłody jemy owoce i pije mineralną. Wieczorami piwo.
 Obowiązkowo  przy robieniu dywanów. Czasem mrożona kawa, z lodami waniliowymi.
Różowy dywan już wysłany a "miętus" skończony.
 



 
 

czwartek, 20 czerwca 2019

Życie

Będziesz płakać, tęsknić, a serce pęknie Ci za każdym razem, gdy tylko pomyślisz, że to koniec. Zasypiając będziesz miała jego twarz przed oczami i nie łudź się, rano nic się nie zmieni.
Tysiąc razy podejmiesz próby zapomnienia, ale to wróci, przecież zawsze wraca, nie?
Raz będziesz go nienawidzić i życzyć mu najgorszego, ale potem uświadomisz sobie, że nadal jest jedyną osobą, do której chciałabyś się przytulić.
Podrzesz zdjęcia, które następnie misternie posklejasz.
Zapamiętasz ten okres jako najgorszy w Twoim życiu, uwierz.
Jednak, kiedy już dotkniesz prawdziwego dna, kiedy serce pęknie Ci o jeden raz za dużo, zaczniesz żyć.
Poznasz nowe, cudowne oczy i jedyne co będziesz chciała powiedzieć byłemu, to "dziękuje".
Podziękujesz mu za to, że choć zapewnił Ci najsmutniejszy czas w życiu, to potem dał Ci to szczęście, że mogłaś poznać nowe serce zamknięte w czyjejś klatce piersiowej.
I wtedy dopiero zacznie się życie.
Do góry głowa, wszystko, co najlepsze, przed Tobą.
 
 

środa, 19 czerwca 2019

Człowiek

"Człowiek miewa moc czynienia cudów - wystarczy go objąć, a najzwyklejsze miejsce na świecie staje się najcudowniejszym.."
 

 

czwartek, 13 czerwca 2019

Różowy dywanik

Swego czasu wykonałam różowy, okrągły dywanik dla małej dziewczynki.
 
Lubię gdy dostaje zdjęcia z moim rękodziełem, gdy mogę zobaczyć jak wpasowało się w otaczające wnętrze. Za zgodą mamy dziewczynki - zamieszczam fotkę. dziękuje bardzo.
 
Pozdrawiam. Dorota
 
 

Krajobraz przed burza.

Dwa dni temu nad Bystra przeszła burza.
 
Krajobraz był rewelacyjny....  z wiekiem zachwycam się coraz bardziej :))) i częściej.
 







 

wtorek, 11 czerwca 2019

Odpust św. Anny na Nikiszowcu 2016

Witam serdecznie :))
 
W 2016 roku miałam przyjemność pierwszy raz brać udział jako wystawca na Jarmarku z okazji Odpustu w kościele św. Anny w Katowicach. Odpust połączony z jarmarkiem odbywał się  już po raz ósmy. Co roku przyciąga tłumy. Biorą w nim udział nie tylko parafianie, ale i rzesze gości spoza miasta. Odbywający się na Nikiszowcu jarmark stał się tak popularny, że chętnie przyjeżdżają tu nie tylko mieszkańcy całego Śląska, ale słychać tu gwarne rozmowy Francuzów, Włochów czy Anglików.
 







 
 Odpust obchodzony jest nie tylko jako święto religijne, ale także jako wydarzenie integrujące mieszkańców tej zabytkowej dzielnicy ze społecznością Katowic, ale i całego regionu.
 




 
 Odpust to jedno z wielu wydarzeń organizowanych na Nikiszowcu, dzięki którym zmieniło się postrzeganie osiedla oraz udało się wypromować to magiczne miejsce, które do niedawna było nieco zapomniane.
 












 
 Warto dodać, że parafia św. Anny została ustanowiona 1 sierpnia 1912 r. Powstała przy tymczasowym kościele, znajdującym się na miejscu starej kotłowni przebudowanej na koszt kopalni Giesche w 1910 r. Natomiast 6 maja 1914 r. przystąpiono do budowy nowego neobarokowego kościoła, który zaprojektowali Emila i Georg Zillmannowie z Charlottenburga. Świątynię ufundowali pospołu kopalnia Giesche (w 5/7 części) oraz parafia Janów (w 2/7 części). Jeszcze w lipcu tego samego roku położono kamień węgielny. Podczas I wojny światowej budowa została wstrzymana. Poświęcenie kościoła odbyło się 23 października 1927 r.
 












 
Marzenka z kogutem :)
 
 

Zazdrostka w renifery